Logo
 O mnie Zdjecia Harcerstwo Krotkofalarstwo Elektronika i komputery Samochody


 

WSPOMNIENIA

Drzewa swe liście zrzucały na zimę
i wielkim straszyly nas cieniem,
lecz nikną wspomnienia,
odchodzą gdzieś w ciemność.

Płyną fakty i słowa i ludzie co je powiedzieli
i szara codzinna rozmowa.
Wypuszcam jedno za drugim,
jak statki się puszcza na wodę,

Co nie wiadomo czy wrócą,
czy straszne je zniszcza fale
Ze smutkiem patrze za nimi,
jak znika jedno za drugim
odchodza, płyna bez slowa,
jak szara codzienna rozmowa
jak szara codzienna rozmowa
jak szara codzienna rozmowa

Lecz czasem wracaja wspomnienia,
jak statek co po latach wielu,
zawija wreszcie do portu
w malym rodzinnym miasteczku.

Lecz czasem wracaja wspomnienia,
jak statek co po latach wielu,
zawija wreszcie do portu
w malym rodzinnym miasteczku.

Drzewa swe liście zrzucały na zimę
i wielkim straszyły nas cieniem,
lecz nikną wspomnienia,
odchodzą gdzieś w ciemność.



Słowa: Kilku Przyjaciół