W jesienn±
głogów czerwień,
W złotaw± młodo¶ć brzozy.
Wiatr z głowy czapkę zerwie,
Pod stop± gór położy.
I
zbudujemy dom,
Bez strychów i bez piwnic.
Zapłonie lamp± klon,
Zapachem lasów grzybnych.
Nie trzeba stawiać pieców,
Nie trzeba okien szklić.
Więc zbudujemy dom,
Bo taki dom musi być.
I niebu
się pokłonisz,
I wyżej wci±ż bez słowa
Na wyci±gnięcie dłoni
Będziemy dom budować.
I
zbudujemy dom
Na wszystkie ¶wiata strony.
Zapłonie lamp± klon,
Wędrowcom dniem znużonym.
Nie musisz stawiać pieców,
Nie musisz okien szklić.
Więc zbudujemy dom,
Bo taki dom musi być.
* I
wzniesiesz twarz gdzie szczyty,
I wyżej wci±ż bez słowa.
Na ¶cieżkach mgł± wyrytych,
Będziemy dom budować.
*
Od lat już po kryjomu,
Nawiedza nas nocami
Natrętny sen o domu,
I ¶piewa razem z nami.
Słowa: Ewa Gaworska
|
a
C
d E
a C
d E
d G
C A7
d G
C A7
d a
d a
d a
E a
|